Jak rozmnażają się kury: Poradnik krok po kroku dotyczący reprodukcji kurcząt

W świecie drobiu kury to zdecydowanie najbardziej celebrycki gatunek. Produkują jaja, nadają się na rosół, biegają po podwórku niczym gwiazdy wybiegów — ale jak rozmnażają się kury? Choć może się wydawać, że to temat tylko dla hodowców, każdy, kto kiedykolwiek zastanawiał się, skąd bierze się kurczak (nie z supermarketu!), powinien znać ten fascynujący proces. A więc zapnij pasy i przygotuj się na małą lekcję biologii w wersji z przymrużeniem oka.

Miłość na pazurkach, czyli zaloty w kurniku

Związek koguta i kury można określić jako… dość jednostronny romans. Kogut wybiera swoje wybranki — im więcej, tym lepiej — i robi wszystko, by zaimponować: pieje, tańczy, pręży pióra. Jeśli kura uzna, że zaloty zasługują na uwagę, spokojnie się pochyla. I tu właśnie dochodzi do aktu – kogut wskakuje na kurę i przez kloakę (wspólny otwór dla funkcji wydalniczych i rozrodczych) przekazuje plemniki. Całość trwa dosłownie kilkanaście sekund — ale za to jakie emocje!

Od jaja do jaja, czyli co dzieje się później

Po udanym akcie natura nie pozostaje dłużna. Plemniki koguta mogą przetrwać w ciele kury nawet do dwóch tygodni, co oznacza, że jedno spotkanie może zaowocować kilkoma zapłodnionymi jajami. Codziennie! Zanim jednak kura zniesie jajo, musi minąć około 24-26 godzin. Następnie kura szuka cichego, przytulnego miejsca i… siada. Ale nie wszystkie jaja są zapłodnione – jeśli nie ma koguta w okolicy, mamy do czynienia z jajami konsumpcyjnymi.

Brojenie i wysiadywanie, czyli czas inkubacji

Nieliczne kury mają instynkt kwoki, czyli podejmują się wysiadywania jaj. To zjawisko nazywa się broodiness i to właśnie dzięki niemu proces inkubacji może odbywać się naturalnie. Kura siedzi na jajkach przez 21 dni (czasem 20, czasem 22, bo życie zna wyjątki), obracając je dziobem kilka razy dziennie i ogrzewając swoim ciałem. Temperaturka? Około 37,5°C. Gdy pisklęta są gotowe, dziobią skorupkę od środka – i witamy młode pokolenie drapieżnych poszukiwaczy ziaren!

Pomoc człowieka — inkubatory i nowoczesna technologia

Nie każdy ma czas (ani cierpliwość) na czekanie, aż kura zaszczyci nas instynktem macierzyńskim. Tu na scenę wkraczają inkubatory – elektryczne urządzenie do sztucznego wysiadywania jaj. Ustawiamy temperaturę, wilgotność, pamiętamy o obracaniu jaj — i voila! Po około 21 dniach mamy kurczaki. Prawie jak z fabryki, ale zdecydowanie legalnie i zgodnie z naturą. To metoda wykorzystywana szczególnie w komercyjnych hodowlach, ale i wielu miłośników kur w przydomowych gospodarstwach korzysta z tej technologii.

Małe żółte kulki — życie po wykluciu

Pisklaki nie wyglądają jak mistrzowie przeżycia, ale natura wie, co robi. Puchate, nieco zdezorientowane stworzenia w ciągu kilku godzin po wykluciu są już na nogach i ruszają za matką (lub za człowiekiem, jeśli to forma hodowli bardziej nowoczesna). Przez pierwsze dni potrzebują ciepła (około 33°C) i specjalnej karmy. Po tygodniu są już bardziej samodzielne, a po kilku miesiącach — gotowe, by odtworzyć cały cykl. Tak to się kręci w kurzym świecie!

Jak rozmnazaja sie kury to proces pełen zakrętów, nieoczekiwanych zwrotów akcji i pierzastej romansu. Od pierwszych zalotów koguta, przez wysiadywanie jaj po wyklucie – w świecie na dwóch skrzydłach nie brakuje dramatyzmu. Jeśli jeszcze zastanawiasz się dokładnie, jak rozmnazaja sie kury, ten temat możesz zgłębić jeszcze bardziej szczegółowo w naszej rozbudowanej publikacji eksperckiej.

Choć pozornie to prosta kwestia, rozmnażanie kur łączy w sobie biologię, emocje (głównie koguta), i nieco technologii (dla hodowców). To doskonały przykład, że nawet najzwyklejszy kurnik może być miejscem mikrodrama i wielkich narodzin. Niezależnie czy jesteś początkującym hodowcą, ciekawskim laikiem czy po prostu wielbicielem piskląt – wiedz, że każde jajo ma swoją historię. A teraz wybacz, idziemy sprawdzić, czy są świeże jaja na jajecznicę.