Kogo Szanuje Narcyz? Sprawdź, Jak Rozpoznać Podziw Narcyza
- by admin
Jeśli w Twoim życiu pojawił się narcyz – gratulacje, właśnie wygrałeś w emocjonalnej loterii bez gwarancji zwrotu. To osoba, która swoje „ja” nosi dumnie wyżej niż Mount Everest, a każda rozmowa z nią krąży wokół jednego tematu: ona sama. Ale zanim wpadniesz w pułapkę jego błyskotliwego uśmiechu i perfekcyjnie skrojonych komplementów, warto odpowiedzieć sobie na jedno pytanie: kogo szanuje narcyz? Bo choć słowo „szacunek” raczej nie ma wielu punktów w jego słowniku emocji, to jednak… czasem się zdarza. Ale nie bez powodu i na pewno nie bez wyraźnego zysku.
Piękni, bogaci i… użyteczni
Nie oszukujmy się – narcyz nie szuka towarzystwa przypadkowych Kowalskich. On inwestuje relacyjny czas strategicznie jak makler giełdowy swój portfel. Kogo zatem darzy sympatią (czytaj: szacunkiem)? Osoby, które mogą go wzmocnić w oczach innych – piękni, wpływowi, bogaci. Tacy, którzy pasują do jego perfekcyjnego wizerunku jak instagramowy filtr do selfie. Jeśli masz ładny apartament, jeszcze ładniejszy uśmiech i znajomych z wysokich sfer, szanse, że narcyz będzie Cię „szanował”, właśnie wzrosły o 3000%.
Autorytet, ale na jego zasadach
Może Ci się wydawać, że osoby z autorytetem, jak profesorowie, mentorzy czy liderzy, automatycznie zyskują uznanie narcyza. Ale hola! To działa tylko wtedy, gdy ten autorytet nie przyćmiewa jego własnego ego. Narcyz szanuje tych, których może podziwiać bez uczucia zagrożenia – takich, którzy są „wysoko”, ale nie za wysoko. Jeśli ten autorytet zaczyna grać pierwsze skrzypce i odbiera mu uwagę – misja szacunku zostaje natychmiast anulowana.
Złoty medal za lojalność
Słyszałeś o fenomenie „masy narcyza”? To zbiór ludzi, którzy orbitują wokół niego jak planety wokół słońca. Stała obecność, poklask, zero krytyki i pełna lojalność – to waluta, którą narcyz bardzo ceni. Tacy ludzie, choć często są przez niego lekceważeni, w jego oczach zyskują pewien rodzaj „szacunku praktycznego”. Jasne, to nie szacunek z definicji encyklopedycznej, ale w narcystycznym świecie emocji – całkiem spory komplement.
Inteligencja? Tak, ale selektywna
Narcyzowi imponują ludzie inteligentni, ale… muszą wiedzieć, jak tę inteligencję dawkować. Zbyt bystry rozmówca, który zauważy niekonsekwencje w poglądach narcyza, może szybko znaleźć się na czarnej liście. Ale taki, który potrafi mądrze mówić, nie zagrażając przy tym jego wyjątkowości – bingo! Narcyz „szanuje” inteligencję bezpieczną. Inteligencję, która go wspiera, a nie podważa jego perfekcyjnej fasady.
Znaki szacunku, czyli jak rozpoznać, że narcyz kogoś podziwia
Okej, już wiemy, kogo szanuje narcyz. Teraz czas sprawdzić, jak ten podziw wygląda w praktyce (bo nie spodziewaj się listów pochwalnych i złotych medali). Narcyz nie powie wprost „szanuję cię” – ale może Cię częściej dopuszczać do swojego świata, pozwalać inicjować kontakt (rzadkość!), a nawet oddać Ci mikrofon w rozmowie. Często też udziela się w Twoim otoczeniu, a Twoje pomysły czy sukcesy dziwnie często pojawiają się w jego opowieściach… jakby delikatnie przylepił się do Twoich osiągnięć.
Z przymrużeniem oka i… ostrożnością
Oczywiście możemy się pośmiać z tej narcystycznej kalkulacji szacunku, ale jest w tym wszystkim ziarnko niepokoju. Bo choć narcyz może sprawiać wrażenie osoby podziwiającej innych, zazwyczaj jest to inwestycja. Szanuje, gdy mu się to opłaca. Więc zanim zainwestujesz swoje emocje w relację z osobą, która bardziej kocha swoje odbicie niż Ciebie – zatrzymaj się na chwilę, sprawdź, kogo szanuje narcyz i zastanów się, na jakich jesteś warunkach.
Choć może się wydawać, że temat „kogo szanuje narcyz” to jak szukanie jednorożca w centrum miasta – da się znaleźć zależności. Najczęściej szanuje tych, którzy spełniają określone warunki: są użyteczni, nie zagrażający i błyszczą razem z nim, a nie obok. Ale nie daj się zwieść – ten „szacunek” to raczej sezonowa promocja niż głęboka relacja. Bo w narcystycznym świecie wszystko jest warte tyle, ile przynosi mu blasku. Więc jeśli pewnego dnia poczujesz, że jesteś tylko dodatkiem do jego show – pamiętaj, że najważniejsze to szanować… samego siebie.
Jeśli w Twoim życiu pojawił się narcyz – gratulacje, właśnie wygrałeś w emocjonalnej loterii bez gwarancji zwrotu. To osoba, która swoje „ja” nosi dumnie wyżej niż Mount Everest, a każda rozmowa z nią krąży wokół jednego tematu: ona sama. Ale zanim wpadniesz w pułapkę jego błyskotliwego uśmiechu i perfekcyjnie skrojonych komplementów, warto odpowiedzieć sobie na…