Stoicyzm: Co to jest i jak wpływa na nasze życie?

Wyobraź sobie, że Twój szef znów wysłał Ci maila o 22:56, a Ty – zamiast rzucać telefonem o ścianę lub otwierać lodówkę w poszukiwaniu pocieszenia w postaci ciastek – odczytujesz wiadomość spokojnie jak mnich zen. Brzmi jak science fiction? Niekoniecznie. To może być efekt filozofii, której korzenie sięgają starożytnej Grecji, a która zyskuje dziś drugie życie. Mowa o stoicyzmie. Stoicyzm co to właściwie jest? To coś więcej niż kamienna mina i brak emocji – to styl życia, który może odmienić Twoje podejście do pracy, relacji i codziennego stresu.

Starożytność ma się dobrze – historia w pigułce

Stoicyzm narodził się w III wieku p.n.e. w słonecznych Atenach. Jego ojcem chrzestnym był Zenon z Kition, który – po spektakularnym bankructwie – uznał, że warto zastanowić się, co naprawdę daje człowiekowi szczęście. Odpowiedź? Cnota, rozum i życie zgodne z naturą. Później stoicyzm rozwijali tacy giganci jak Seneka, Epiktet oraz Marek Aureliusz – czyli cesarz z zadziwiająco współczesnymi przemyśleniami. Podczas gdy Rzymianie przechadzali się po koloseum w sandałach, filozofowie promowali idee, które dziś idealnie wpisują się w świat mindfulness, self-care i detoksu cyfrowego.

Stoicyzm co to? Filozofia odpornych psychicznie

Jeśli kiedykolwiek ktoś powiedział Ci: Nie stresuj się tym, czego nie możesz zmienić, to – świadomie lub nie – odwołał się do stoicyzmu. Stoicyzm co to zatem w praktyce? To przekonanie, że nasze emocje wynikają z interpretacji wydarzeń, a nie z samych wydarzeń. Nie chodzi tu o to, by być zimnym robotem, ale by z dystansem podchodzić do tego, co od nas niezależne (czyt. korek w drodze do pracy, pogoda w listopadzie, zachowanie teściowej). Prawdziwy stoik nie krzyczy na lejek od kawy, który znów się zapchał – oddycha głęboko i wraca do porządku dziennego.

Codzienność po stoicku – jak to działa?

Nie musisz od razu medytować w tokarni ani czytać “Rozmyślań” Marka Aureliusza w oryginale. Stoicyzm w praktyce to kilku prostych zasad:

  • Memento mori – pamiętaj o śmierci, ale nie w sposób melancholijny. To przypomnienie, że życie jest krótkie, więc warto się nie przejmować pierdołami.
  • Dychotomia kontroli – skupiaj się na tym, co możesz kontrolować. Resztę zostaw losowi lub… pogodzie.
  • Negatywna wizualizacja – brzmi pesymistycznie, ale pomaga docenić, co masz. Wyobraź sobie, że tracisz pracę – a potem uciesz się, że nadal masz co robić od 9 do 17.

To nie są magiczne rytuały, a racjonalne techniki psychiczne. Jeśli zaczniesz stosować je konsekwentnie, jest duża szansa, że zyskasz spokój ducha większy niż po kursie jogi z kozą.

Stoik w XXI wieku – w garniturze i na Zoomie

Możesz się zastanawiać, czy filozofia sprzed 2 tysięcy lat ma sens w czasach Instagrama i espresso-to-go. Otóż ma – i to całkiem duży. Stoicyzm pomaga w pracy – uczysz się reagować na krytykę z dystansem. W relacjach – przestajesz oczekiwać od innych, że będą perfekcyjni. W social mediach – unikasz dramy i komentarzy typu “ktoś się nie zgadza z moją opinią, więc muszę trzy dni płakać”.

Bycie stoikiem nie oznacza obojętności. To oznacza świadomy wybór reakcji. Zamiast dawać się ponosić emocjom jak kajak bez wioseł, Ty siedzisz wygodnie na pokładzie swojego samopoczucia i spokojnie sterujesz kursem.

Jak zacząć swoją przygodę ze stoicyzmem?

Nie musisz rzucać pracy i przenosić się do jaskiń Grecji. Zacznij od przeczytania cytatów Marka Aureliusza – zaskoczy Cię, jak bardzo jego myśli pasują do życia w korporacji. Następnie spróbuj codziennego dziennika stoickiego – zapisuj, co dzisiaj Cię zdenerwowało i jak możesz zareagować lepiej jutro. Pomyśl, na co masz wpływ, a co warto po prostu odpuścić z klasą herbaty z melisy.

Stoicyzm to nie moda na zimę 2024. To filozofia, która uczy, jak nie zwariować w świecie pełnym powiadomień, niedojechanych kurierów i wiecznie spóźnionych tramwajów. Wbrew pozorom, stoicki spokój nie jest darem, tylko umiejętnością, którą można trenować – jak brzuch na siłowni, tylko bez konieczności noszenia Lycry.

Przeczytaj więcej na: https://lifestyledesign.pl/stoicyzm-co-to-jest-i-jak-stosowac-filozofie-stoicka-we-wspolczesnym-zyciu/.

Wyobraź sobie, że Twój szef znów wysłał Ci maila o 22:56, a Ty – zamiast rzucać telefonem o ścianę lub otwierać lodówkę w poszukiwaniu pocieszenia w postaci ciastek – odczytujesz wiadomość spokojnie jak mnich zen. Brzmi jak science fiction? Niekoniecznie. To może być efekt filozofii, której korzenie sięgają starożytnej Grecji, a która zyskuje dziś drugie…